-Eee... No...-zmieszałem się. Pierwszy raz spotkałem waderę, która do mnie coś W OGÓLE powiedziała a co dopiero taki prezent... Nie wiedziałem co odpowiedzieć... No bo tak od razu? Oczywiście fajnie byłoby mieć partnerkę, ale ja jej w ogóle nie znam! Wystarczyło mi jednak jedno spojrzenie w jej oczy żebym wiedział wszystko.
-To jak?-zapytała zniecierpliwiona-Weźmiesz to czy nie?-dodała. Zauważyłem, że była bardzo energiczna jak ja.
-Dziękuję-powiedziałem-Może się gdzieś przejdziemy?-zaproponowałem po chwili. Wadera zgodziła się i zaprowadziła mnie na jakąś łąkę, która była cała usłana różami. I wtedy zrozumiałem - ona na serio chce być moją partnerką. Nagle klepnęła mnie i krzyknęła "Gonisz!". Tak zaczęła się nasza gra w berka. Jako, że byłem bardziej duchem niż wilkiem poruszałem się niezwykle szybko i zawsze prędko ją łapałem. Jej to jednak nie przeszkadzało. Goniła mnie i była naprawdę szczęśliwa. Kiedy już się zmęczyła usiedliśmy i wpatrywaliśmy się w te róże. Uznałem, że chciałaby, żebym się o to zapytał. A jeżeli nie - trudno raz się żyje.
-Arheno?-zacząłem
-Tak?-zapytała
-Czy ty... Czy ty chciałabyś zostać moją partnerką?-wykrztusiłem to z siebie
< Arhena?>
-To jak?-zapytała zniecierpliwiona-Weźmiesz to czy nie?-dodała. Zauważyłem, że była bardzo energiczna jak ja.
-Dziękuję-powiedziałem-Może się gdzieś przejdziemy?-zaproponowałem po chwili. Wadera zgodziła się i zaprowadziła mnie na jakąś łąkę, która była cała usłana różami. I wtedy zrozumiałem - ona na serio chce być moją partnerką. Nagle klepnęła mnie i krzyknęła "Gonisz!". Tak zaczęła się nasza gra w berka. Jako, że byłem bardziej duchem niż wilkiem poruszałem się niezwykle szybko i zawsze prędko ją łapałem. Jej to jednak nie przeszkadzało. Goniła mnie i była naprawdę szczęśliwa. Kiedy już się zmęczyła usiedliśmy i wpatrywaliśmy się w te róże. Uznałem, że chciałaby, żebym się o to zapytał. A jeżeli nie - trudno raz się żyje.
-Arheno?-zacząłem
-Tak?-zapytała
-Czy ty... Czy ty chciałabyś zostać moją partnerką?-wykrztusiłem to z siebie
< Arhena?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz