- Nie, jakoś mi to nie przeszkadza.
Spojrzałam na niego i westchnęłam.
- Być może kiedyś cię widziałam- powiedziałam do niego powoli.
Jeszcze raz skierowałam na niego wzrok i dopatrzyłam się w nim czegoś niezmiernie znajomego. Skupiłam się na tym tak bardzo, że nie zauważyłam, jak podpaliłam kawałek trawy.
Spojrzałam na niego i westchnęłam.
- Być może kiedyś cię widziałam- powiedziałam do niego powoli.
Jeszcze raz skierowałam na niego wzrok i dopatrzyłam się w nim czegoś niezmiernie znajomego. Skupiłam się na tym tak bardzo, że nie zauważyłam, jak podpaliłam kawałek trawy.
<Hades?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz