czwartek, 20 lutego 2014

Od Assuva do Ahiry

Dołączyłem do stada pełny radości i przepełniony energią...lecz to co mnie najbardziej kręciło to piękna wadera...Ahira! Poszedłem nad jezioro, aby się napić i ją tam zauważyłem! stała z jakąś inną waderą i rozmawiały. Czaiłem się w krzakach, aż wkońcu zacząłem działać. Podszedłem do wader i zacząłem:
-Witam drogie panie...-powiedziałem i puściłem oko do Ahiry
Ta się zarumieniła.
-Witaj co Cię do nas sprowadza?-zapytała Ahira
-Mnie?-zapytałem
-Tak...
I w tym momęcie nie wiedziałem co odpowiedzieć, mój plan polegał na dobrym wejściu ale co dalej?!
-Mnie?-zapytałem ponownie robiąc głupią minę
Wadery się zaśmiały.
Ahira?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz